czwartek, 2 czerwca 2011

Operacja Vigilant Skies 2011 (Czujne Przestworza 2011)

Już niedługo, bo 7 i 8 czerwca, możemy się spodziewać rosyjskich myśliwców na naszym niebie. Na szczęście to tylko wspólne ćwiczenia NATO i Rosji. Byli najwięksi wrogowie będą wspólnie zwiększać swoje zdolności w przechwytywaniu uprowadzonych samolotów pasażerskich, na wypadek zamachów podobnych do tych z 11 września 2001 w USA. Znany już jest scenariusz całej operacji.

Wszystko rozpocznie się 7 lipca na lotnisku w Krakowie, skąd wystartuje polski samolot, a następnie zostanie zerwana łączność z kontrolą naziemną  i zmieni się zaplanowany kurs lotu samolotu. W kabinie dojdzie do walki z terrorystami, ale na szczęście wszyscy porywacze zostaną obezwładnieni. Jedynym problemem pozostanie wtedy uszkodzony pokładowy system nawigacyjny uprowadzonego samolotu. Na pomoc maszynie przyjdą myśliwce rosyjskie, które bezpiecznie doprowadzą błądzącą maszynę na lotnisko wojskowe w Malborku. 

Drugiego dnia wspólnych ćwiczeń antyterrorystycznych Sojuszu Północnoatlantyckiego i Federacji Rosyjskiej, podobne wydarzenia rozegrają się nad Morzem Czarnym. Uprowadzony samolot tureckich linii lotniczych zostanie bezpiecznie przechwycony przez myśliwce tureckie, które następnie przekażą go maszynom rosyjskim. 

Przeprowadzenie dwudniowych ćwiczeń ma zademonstrować przyszłe efekty podjęcia przez NATO i Rosję inicjatywy Współpracującej Przestrzeni Powietrznej - CAI (Cooperative Airspace Initiative). System będzie koordynowany z ośrodków w Warszawie i Moskwie, a dodatkowe placówki koordynacyjne będą znajdowały się w Rosji, Norwegii i Turcji. Łączny radarowy obraz ruchu lotniczego, którym cały system będzie dysponował, ma umożliwić wczesne ostrzeganie o podejrzanych zjawiskach w powietrzu.

Ciekawy jestem, co na to wszystko powiedzą zapaleni zwolennicy teorii spiskowej - 10 kwietnia 2010 made by Russian Federation? 

2 komentarze:

  1. A Chińczyków nie zaprosili?!
    http://typnegatyvny.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. A jaki miałoby to sens, skoro Chiny leżą w innej części świata i nie będą współtworzyły systemu?

    OdpowiedzUsuń