Tchórze z portalu, którego nazwy drugi raz nie napiszę, ze względu na odruch wymiotny na samą myśl, stosują bolszewickie, totalitarne metody i skrupulatnie selekcjonują publikowane tam treści. Zakładałem konto kilka razy w tym siedlisku PiSowskiej obłudy i nienawiści i za każdym razem już po kilku godzinach (czasem po kilku minutach) cały mój blog, komentarze, wszystko co ze mną związane było ukryte.
Ukryte to znaczy niewidoczne dla innych użytkowników portalu. Aby przeczytać takie "ukryte" treści muszą oni włączyć odpowiednią opcję w ustawieniach swojego konta, aby wogóle widzieć, że na portalu jest jakaś treść ukryta, a następnie tą treść muszą sobie rozwijać cudownym kliknięciem.
Oczywiście treści ukryte domyślnie są niewidoczne (czyli nie ma nawet możliwości ich rozwinięcia). A żeby było śmieszniej, to nawet jak je włączymy, to i tak przy następnej wizycie znowu będą ukryte. Trzeba je za każdym razem włączać w ustawieniach od nowa.
Wnioski nasuwają się same:
- po pierwsze, wprowadzenie "treści ukrytej" jest jawną formą cenzury wpisów "niesfornych" użytkowników, którzy bluzgają Prezesa Kaczyńskiego, albo chwalą rząd PO;
- po drugie, użytkownicy tegoż portalu traktowani są przez moderatorów za baranów totalnych, których należy chronić przed takimi treściami, dlatego właśnie nie wystarczy aby raz oni odblokowali sobie treść ukrytą, bo przecież do następnej wizyty zawsze może im się coś "odwidzić";
- po trzecie, administracja portalu dobrze wie, że więcej jest zwolenników Platformy Obywatelskiej, a ponieważ jest to "Niezależne forum publicystów", to starannie selekcjonują oni wszystkie wpisy, dając się tym samym wyżyć zakałom polskiego społeczeństwa, ślepo popierającej Jarosława i wszystko co z nim związane.
Swoją historię z Salonem24 opisałem tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://www.tokfm.pl/blogi/weronikt/2012/01/ciemnosc_ciemnosc_widze_czyli_cenzura_na_salonie24/1
Bojownicy o wolność Internetu się znaleźli :D Salon 24 nie ma nic wspólnego z ŻADNĄ wolnością...
OdpowiedzUsuń