piątek, 4 lutego 2011

Zamach PiSuarów na wolność słowa

W ciągu ostatnich dni partia PiS przeżywa rekonesans swojej głupoty. Dzisiaj poseł Maks Kraczkowski (PiS) odświeżył pomysł swojej partii na zlikwidowanie wolności słowa w Internecie. 

W rozmowie dla tvn24.pl poinformował on a zamiarze prawnego zrównania wypowiedzi publikowanych w mediach tradycyjnych i elektronicznych. Precyzując, chodzi o wprowadzenie zmian w art. 18 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, dopisując możliwość uzyskiwania danych na potrzeby spraw cywilnych przez osoby fizyczne.

Czyli jednym słowem chodzi o to, żeby po wprowadzeniu zapowiadanych zmian, w PiSie mógł powstać zespół ds. ścigania nieprawdziwych Polaków wyrażających się krytycznie o partii PiS, a w szczególności o Prezesie Kaczyńskim. Następnie każda z tych osób będzie ciągana po sądach tak długo, aż nikomu nigdy więcej nie przyjdzie do głowy napisać, że PiS jest "be" (i nie chodzi mi tutaj bynajmniej o bezokolicznik w języku angielskim).

Gratuluję Panom i Paniom  PiS kolejnego pomysłu na miarę ich geniuszu. Jestem więcej niż pewien, że już niebawem na ich głowę poleją się wiadra zimnej wody, ponieważ w demokratycznym kraju takie rozwiązanie nie przejdzie.

A wtedy biedny PiS będzie dalej wyśmiewany przez całe rzesze internautów, nie mogąc się nikomu na to poskarżyć. Ale czego oni właściwie oczekują ?! Jaka partia - takie komentarze i wpisy w Internecie !!!

PS
A swoją drogą, ciekawe jak na ten pomysł zareagują "niezależni publicyści" salonu24.pl, w którym to konsekwentnie wypisują oni oszczerstwa na temat PO i Prezydenta Komorowskiego oraz obrażają każdego, kto nie jest za PiSem ? To nie byłby nawet głupi pomysł, żeby stanęli oni przed sądem i tam odpowiedzieli za swoje obraźliwe pomówienia. 
Jednak tak się nie stanie, ponieważ pomysł forsowany przez PiS jest nierealny - na całe szczęście. Internet wolny jest i wolny być musi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz