Sejm uchwali dzisiaj nowelizację Prawa o szkolnictwie wyższym, w myśl której począwszy od roku akademickiego 2011/12 drugi kierunek studiów będzie płatny. Z opłaty zostaną zwolnieni tylko Ci studencki, którzy spełnią kryteria wymagane do otrzymywania nagrody rektora, czyli stypendium naukowego.
Za przyjęciem noweli głosowało 242 posłów, i chwała im za to. Moim zdaniem wprowadzono bardzo dobre rozwiązanie, które ograniczy powszechny wśród dzisiejszych studentów zwyczaj studiowania dwóch i więcej kierunków, a zarazem żadnego. W konsekwencji przecież studenci Ci nie chodzą na wykłady, bo nie mają kiedy, a sesje jakoś udaje im się pozaliczać, bo poziom w polskich uczelniach jest bardzo niski. Czyli tak na prawdę chodzi tylko i wyłącznie o uzyskanie kolejnego papieru (dyplomu), którym będzie można pochwalić się przed przyszłym pracodawcą, a nie o nabycie szczególnie dużej wiedzy czy umiejętności.
Oczywiście od tej reguły zdarzają się wyjątki - są osoby bardzo zdolne, które dobrze sobie radzą nawet na dwóch kierunkach, i one na szczęście z opłaty za drugi kierunek będą mogły być zwolnione.
O słuszności wprowadzenia takiego rozwiązania świadczy również fakt, że na Zachodzie nawet pierwszy kierunek studiów jest płatny. Moim zdaniem tylko wtedy mamy pewność, że osoby przychodzące na uczelnię wyższą, wiedzą po co tam są i na prawdę chcą się uczyć. Być może doczekam się jeszcze kiedyś takiego samego rozwiązania w Polsce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz